Komentarze: 0
Hej, nikt mnie nie zna. Nie wiem czy chce żeby poznał. Ale "chyba" chce mieć tego o to "bloga". Myślałam/myśleliśmy o tym wcześniej ale wiecie jak to jest, zawsze jest nie po drodze. Czasami człowiek staje w sytuacji w której nie chciał by się znaleźć - i w takiej o to jestem. Czasami przestajesz się bać w momencie największego kryzysu. Ja chyba teraz taki mam. Nigdy nie było we mnie "chęci" czy "ochoty" na takie posunięcia jak prowadzenie bloga, ale chyba teraz jest mi to potrzebne, nie wiem na ile nie wiem czy do końca tego chce, także jeżeli macie ochote to śledźcie. Dla mnie jest to forma oczyszczenia czy wyżalenia. Nie to,że nie ma przy sobie blizkich ale... no zobaczymy :)